Dziś nauczysz się kilka prostych sposobów jak zwiększyć ruch na Twojej stronie internetowej lub blogu, dzięki czemu, natychmiast zwiększysz ilość czytelników i klientów.
Zero bzdur, same konkrety na przykładzie mojej strony facetwformie.pl Myślę, że każdy kto prowadzi, czy prowadził bloga wpisywał w google frazę ” jak wypromować bloga „, ponieważ samo pisanie niestety nie wystarczy, by stać się „królem internetów”. Powstało dość sporo wpisów na ten temat i z grubsza rzecz ujmując, są one do siebie bardzo podobne, prawie na zasadzie kopiuj wklej.
Masz stronę internetową, bloga nie masz ruchu?
Od dłuższego już czasu, prowadzenie bloga nie kojarzy się ze sfrustrowaną nastolatką uprawiającą swoisty ekshibicjonizm internetowy, który polega na wylewaniu swoich żali, czy kompleksów pod własnym adresem www. Bycie blogerem, czy jak kto woli influencerem może dziś przynieść dość spore dochody, nie tylko na przysłowiowe waciki. Prowadzenie bloga zaczyna być pewnym standardem na stronach firmowych, zwłaszcza tych, których działalność związana jest z internetem. Regularne wpisy, które rozwiązują jakiś problem czytelników są darmową doskonałą reklamą. „Kontent jest king”. Google lubi strony, na których pojawia się regularnie nowa treść i foruje takie strony w swoich wynikach, dlatego mądre prowadzenie bloga, może w darmowy sposób wypozycjonować naszą witrynę.
Prowadząc firmowego bloga łatwo zmienić czytelnika w dobrze płacącego klienta.Kilka słów o stronie facetwformie.pl
Zanim przejdę do konkretnych porad, parę słów o mojej stronie, na przykładzie której tutaj piszę. Blog
facetwformie.pl prowadzę czysto hobbystycznie od ponad dwóch lat. Udało mi się na niej zarobić jak do tej pory parę tysięcy złotych. Główne źródła dochodu, to artykuły sponsorowane i sprzedaż własnego
ebooka.
Blog miesięcznie notuje ok 56 000 odsłon, które generuje ok 35 000 unikalnych czytelników. Czy to dużo? No trochę do popularnych blogerów mi jeszcze brakuje, ale wynik uważam nie jest najgorszy. I co najważniejsze, cały czas rośnie w górę. A obecnie nie poświęcam mu praktycznie czasu na promocję.
Strona skierowana jest głównie do młodych mężczyzn dbających o siebie. Główne tematy jakie poruszam, to trening (kalistenika), zdrowie i rozwój osobisty. Pamiętam, jak napisałem swój pierwszy post, czułem tą dumę i ekscytację, że o to już jestem blogerem i niedługo posypia się intratne propozycje reklamowe, w których będę przebierał jak w ulegałkach. I kaska będzie, i fejm też. Tak się jednak nie stało. Odwiedzin nie było prawie w ogóle, więc i ja napisałem do wujka google ” jak wypromować bloga „. Jedną z porad, która powtarza się wszędzie w artykułach z poradami dla blogerów to „pisz posty regularnie”. I tu się trzeba zgodzić. Raz w tygodniu to takie optimum. Jeśli nie będziesz regularny, Twoi czytelnicy nie będą do Ciebie wracać, aż w końcu zapomną o Tobie i Twoim blogu. I raczej nie wrócą.
By zyskać wiernych czytelników, Twoja strona musi coś wnosić pozytywnego do ich życia. Twoje wpisy muszą albo rozwiązywać jakiś problem czytelników, albo ich czegoś uczyć, albo być dla nich dobrą rozrywką. Musisz im dawać jakąś wartość dodaną. W przypadku mojego bloga, były to głównie gotowe plany treningowe, gdzie pisałem jak ćwiczyć w domu, zamieszczałem filmiki instruktażowe itp. Prywatnie nie jestem trenerem tylko zwykłą osobą, więc widzieli, że skoro ja, zwyky szarak mogę, to oni również.
Jak wypromować stronę internetową bloga? Media społecznościowe.
Facebook
Czytając „media społecznościowe” od razu na myśl zapewne przychodzi facebook. Prowadzenie fan page przewija się we wszystkich poradnikach „jak wypromować bloga czy stronę internetową „. Ja również stworzyłem fan page bloga i dołączyłem do grup na facebooku skupiających blogerów. Na grupach tych ( a jest ich klkanaście) już nie jestem, bo skupiają głównie tępe małolaty piszące o szmatkach z H&M, tudzież nowym looku dzięki kosmetykom z Rossmana nabytym w dobrej promocji. I takie to młode niewiasty tworząc takie kółko wzajemnej adoracji, wymieniają się „komciami” lub „obs’ami” na swoich blogach, coś w stylu „fajny blog, chyba będę tu wpadać częściej, a ty wpadnij teraz do mnie na mój blog i nie zapomnij zostawić komcia, papatki”. Konkluzja? Odpuść sobie grupy dla blogerów, wartościowego ruchu z nich nie będzie. Warto natomiast dołączyć do grup związanych z Twoją branżą/tematyką. W moim przypadku były to grupy skupiające osoby trenujące kalistenikę/street workout, czyli trening z wykorzystaniem masy własnego ciała. Nawiązałem kontakt z osobami, które liczą się w tym sporcie i prowadzą takie grupy na facebook. Niżej dowiesz się dlaczego.
Napisz artykuł „lokomotywę”
Czyli taki, który pociągnie Twój blog do przodu. Wybierz chwytliwy, poczytny temat. Taki, który z całą pewnością zainteresuje Twoich odbiorców. W moim przypadku to były pompki. Napisałem długi, merytoryczny artykuł o pompkach dla początkujących, i zamieściłem w nim plan treningowy z filmikami, gdzie omawiałem ćwiczenia, technikę wykonywania itp .
Poprosiłem osoby, które liczą się w branży i skupiają na facebook spore grono fanów, o napisanie kilku słów do artykułu, w zamian za co obiecałem zamieszczenie linka do ich fanpage. Żaden nie odmówił, Powiem więcej, byli bardzo zadowoleni z tego faktu. W oddzielnym mailu podziękowałem im serdecznie za pomoc – to bardzo ważne. Oprócz tych kilku zdań do artykułu zyskałem coś jeszcze: relację z nimi, co zaprocentowało w przyszłości. Jak napisałem ebook o pompkach, wysłałem każdemu egzemplarz za darmo i poprosiłem o recenzję książki. Oczywiście odpisali mi, a ja te recenzje wykorzystałem przy promocji swojego ebooka. Gdy wpis był gotowy, zamieściłem post na facebook informując swoich czytelników o swoim artykule. Otagowałem w opisie posta tych którzy mi pomogli przy pisaniu, dzięki czemu zyskałem w oczach swoich czytelników:
Wysłałem link do swojego wpisu swoim „mentorom” z prośbą, by udostępnili wpis na swoich profilach. Co oczywiście zrobili, za co znów im serdecznie podziękowałem.
Dostałem masę darmowego ruchu. Ten artykuł to był przełom. Staty w końcu poszybowały w górę.
„Teraz zamierzałem swój wpis płatnie promować na facebook”
Zajmuję się tworzeniem stron internetowych i ich promocją, więc dokładnie wiedziałem jak mam ustawić reklamę, by przy niskim koszcie dotrzeć do maksymalnie dużej liczby odbiorców.
Za jedyne 14 zł moja reklama dotarła do 57 000 odbiorców, z czego ok 7000 osób weszło na mój artykuł! Reklama była dokładnie wycelowana w najlepszą dla mnie grupę odbiorców, dlatego było aż tak dużo wejść na stronę. Poza tym stosuję też różne „triki”, by te wyniki jeszcze bardziej „wyśrubować”. Duży ruch z facebook na moją stronę, w naturalny sposób wypozycjonował mój wpis w google. Był czas kiedy na hasło „pompki”, mój artykuł wyświetlał się na trzeciej pozycji.
Google „lubi” strony, do których trafiają ludzie z portali społecznościowych, a co za tym idzie foruje je w wynikach wyszukiwania. Tobie również mogę tak ustawić i poprowadzić reklamę na facebook.
Zamawiając u mnie stronę internetową dostaniesz kupon o wartości 200 zł na Twoją pierwszą skuteczną kampanię na facebook. Odezwij się do mnie: dariuszpichalski@gmail.com.
Pomyśl jak świeży ruch do Twojej strony zmieni Twoje życie…Bierz adresy e-mail od swoich czytelników jak cygan zasiłek.
Jeśli chcesz zamienić swoich czytelników w dobrze płatnych klientów, to branie e-maili to absolutny wymóg. Mając adres e-mail będziesz mógł nie tylko wysyłać powiadomienia o nowych wpisach, ale także oferować im swoje produkty, czy usługi. Jednak ludzie w sieci coraz to nie chętniej zostawiają swój adres mailowy, bo mają codziennie dość bezwartościowych, śmieciowych wiadomości na swoich skrzynkach. Jak zatem ich przekonać by zostawili Ci swój adres e-mail?
Daj im coś wartościowego; Ebook, raport na jakiś temat, lub kupon rabatowy.
Najlepiej w formacie pdf. W branży marketingu nazywa to się „Lead magnet”. Tylko ten lead magnet naprawdę musi być wartościowy, jeśli będziesz wysyłał szit, aby tylko wziąć maila, to potem i tak nikt nic od Ciebie nie kupi. Na moim blogu wyglądało to tak, że czytelnikowi wyskakiwało okienko tzw. Pop up, by zostawił swój adres mailowy, a w zamian ja od razu wyślę mu plan treningowy w pdf. Czytelnik nie musiał teraz wchodzić na moją stronę za każdym razem gdy ćwiczył, by sprawdzić jakie ćwiczenia ma wykonywać i przewijać w tym celu cały wpis . Miał plan treningowy w wygodnej wersji, którą mógł sobie wydrukować. A ja miałem jego adres mailowy. I od teraz mogłem poprzez mailing informować go o nowych wpisach na blogu, czy zachęcić do kupna mojego ebooka, który również dotyczy pompek. Zobacz, czytelnicy najpierw dostali ode mnie coś wartościowego za darmo (wpis na blogu z dobrym planem treningowym). Potem dostali ten plan w wygodnym pdf. Dałem się poznać z dobrej strony, więc chętniej kupowali mojego ebooka. To tak jak z kobietą, która jest panną i nawet chętnie wyszła by za mąż, co nie znaczy że po pierwszej randce przyjmie oświadczyny każdego kawalera, który jej się podoba. Najpierw musi go poznać.
„Tak to działa, jeśli chcesz coś komuś sprzedać, najpierw musisz sprzedać siebie. Jeśli wzbudzisz zaufanie i Cię „kupią”, chętniej też będą kupować Twoje produkty i usługi”Zszywka.pl
Kolejnym portalem społecznościowym, na którym polecam promować swoją stronę, bloga czy sklep internetowy jest właśnie
zszywka.pl. Większość z was w tym momencie zapewne robi wielkie oczy, zadając sobie pytanie „co to za portal?”, ale wierzcie mi, Zszywka ma moc. Łatwiej tam dotrzeć do tysięcy odbiorców, niż na facebook. Nie wierzysz? Poniżej takie tam zdjęcie ładnego biurka; prawie 8000 wyświetleń… I to bez konieczności budowania wielotysięcznych fanpagów.
To taki trochę pinterest.
Świetnie sprawdzi się do promowania różnego rodzajów sklepów internetowych. Zwłaszcza jeśli sprzedajesz np. biżuterię, różnego rodzaju robótki ręczne, odzież, robisz paznokcie, jesteś trenerem osobistym, zajmujesz się aranżacją wnętrz itp. W sumie… prawie wszystko:) Za pomocą jednego kliknięcia w Twoje zdjęcie , zszywka przekieruje klikającego prościutko na Twoją stronę. Zszywka oferuje też możliwość płatnej promocji, i są to naprawdę niewielkie pieniądze.
Youtube, Vimeo
Czyli serwisy, gdzie możesz wrzucać swoje filmy. To również świetny pomysł na promowanie Twojej strony. Być może czujesz opór przed kamerą i nie czujesz się swobodnie, rozumiem to. Jestem śmiałą osobą, jednak na początku kamera bardzo mnie peszyła, jąkałem się. Jednak Twoje filmy nie muszą być wielkimi „dziełami” dla potomnych, z milionami wyświetleń.
Chodzi o pozycjonowanie. Chodzi o to, abyś w opisie filmiku zostawił link do swojego artykułu, czy strony głównej. W moim przypadku były to filmiki instruktażowe z pompkami. Zostawiałem w opisie filmików link do wpisu. Zależało mi, by pozycjonować swój wpis na frazę „pompki”, więc w tytule i opisie filmików stosowałem tą frazę. Vimeo jest trochę mniej znane, ale tam też wstawiaj swoje filmiki. To przecież kolejny link do Twojej strony. Linki do swoich wpisów na blogu, zostaw jeszcze na takich stronach jak :
Google plus,
Tumblr. I koniecznie każdy swój artykuł z bloga dodawaj na stronie
Pingler.com, jednym kliknięciem informujesz roboty wyszukiwarek o tym że na Twoim blogu pojawił się nowy wpis. Dzięki temu google szybciej zaindeksuje Twój artykuł
. Jak widzisz pozycjonowanie to nie jakaś czarna magia. Zwłaszcza jak ogarniesz jeszcze optymalizację stron pod SEO, o czym niżej.
Swoje strony robię w oparciu o wordpress, na którym w chwili obecnej jest już postawionych blisko 30 % wszystkich stron w internetach (np. Sony, Toyota, Mercedes-Benz, Renault, BBC). Nic dziwnego, wordpress jest darmowy, prosty w obsłudze, intuicyjny i oferuje mnóstwo darmowych wtyczek do usprawnienia działania Twojej witryny. Jedną z nich jest
Yoast SEO. Darmowe potężne narzędzie do zoptymalizowania Twojej strony pod pozycjonowane frazy. Wystarczy wpisać na jaką frazę chcemy pozycjonować nasz wpis, czy stronę główną, a Yoast wprost za rączkę poprowadzi nas przez cały proces. Dobrze zoptymalizowany wpis, czy strona, powinien mieć moim zdaniem min. 1000 słów, żeby liczyć się w wyszukiwarce Google. Według tej wtyczki minimum to 300 słów, ale z doświadczenia wiem, że jak chcesz być w wyszukiwarce wysoko, wpisy muszą być naprawdę długie. Dla przykładu; artykuł, który teraz czytasz ma 2383 słów W tekście powinno być odpowiednio dużo słów, na które chcesz się pozycjonować. Słowa te powinny być w nagłówkach, opisach obrazków. To tak w wielkim skrócie. I tak np. mój wpis na temat
zielonej herbaty jest na pierwszym miejscu w Google na trudną i konkurencyjną frazę „zielona herbata”. Bez żadnego linkowania, zaplecza itp. Tylko optymalizacja wpisu za pomocą wtyczki Yoast. Artykuł ten generuje mi prawie 40% całego ruchu. Taka jest moc pierwszej pozycji w Google. Dla przykładu inny mój artykuł, na frazę kalistenika, jest na 5 miejscu w google, co przekłada się tylko na 5% ruchu na moim blogu. Dlatego uważam, że tylko pierwsza trójka w Google się liczy i robi ruch na stronie.
Jak wypromować bloga: bardzo ważny jest również czas wczytywania się Twojej strony. Google lubi szybko działające strony, i takie foruje w wynikach wyszukiwania. Dlatego Twoja strona nie powinna wczytywać się dłużej niż 4-5 sekund. Takie są fakty, jeśli strona wczytuje się dłużej niż 5 sekund, czytelnik odchodzi i raczej już nie wróci. Prędkość swojej strony możesz sprawdzić za pomocą witryny
Pingdom.com Mając stronę internetową na WordPress, możesz ją przyśpieszyć za pomocą odpowiednich wtyczek. Niektóre się ze sobą „gryzą”, dlatego trzeba wiedzieć które instalować. Na szybkość wczytywania się Twojej witryny ma wpływ rozmiar Twoich zdjęć użytych na stronie. One również musza być zoptymalizowane, „lekkie”. Inaczej zamulisz stronę. Jeśli masz problem przy optymalizacji swojej witryny odezwij się, chętnie pomogę.
Jak wypromować bloga stronę: Google key planner
Kolejne potężne darmowe narzędzie, które jeśli umiejętnie wykorzystasz, to skutecznie wypromujesz swojego bloga czy stronę internetową. Z jego pomocą możesz sprawdzić jakie frazy, i ile razy w ciągu miesiąca, ludzie wpisują w wyszukiwarkę Google . Mając założone konto w Google zaloguj się na stronie
adwords.google.com. Następnie kliknij w kluczyk po prawej stronie, a potem wybierz „planer słów kluczowych”:
Następnie wpisz jakąś frazę związaną z Twoją działalnością lub wpisem który chcesz zamieścić na blogu. Ja dla przykładu wpisałem „adwokat Warszawa”:
W dalszym kroku Google „wypluje Ci” wyniki; to ile razy miesięcznie Twoja fraza i jej pokrewne jest wyszukiwana w ciągu miesiąca:
I tak wiem że interesująca mnie fraza „adwokat warszawa” jest miesięcznie wyszukiwana w przedziale 1 tys. – 10 tys. Zatem jeśli byłbym na pierwszym miejscu w Google, sporo z tych osób weszłoby na moją stronę.
Mając tą wiedzę, optymalizuję swoją stronę, czy wpis na blogu za pomocą wcześniej opisanej wtyczki Yoast pod frazę „adwokat warszawa”. Dla przykładu wpis który czytasz jest zoptymalizowany pod frazy jak wypromować bloga oraz jak przyciągnąć ludzi na bloga. Zauważ, że fraza ta często występuje w tekście, nagłówkach w samym linku do tego wpisu. Pisz artykuły na blogu i teksty na stronie internetowej pod konkretną frazę; wybieraj te które są mało konkurencyjne a są wyszukiwane przez internautów dość często. Łatwiej Ci będzie w ten sposób wskoczyć do czołówki w Google.
Podsumowanie „Jak wypromować bloga, stronę, czy sklep internetowy”.
Mam nadzieję, że udało mi się pomóc sporej części z was w kwestii jak zwiększyć popularność bloga, czy strony www. Metody, które tu opisałem są w większości darmowe i jeśli je wdrożysz, na pewno Twoje statystyki pójdą w górę. Jeśli macie swoje sposoby na zwiększenie ruchu na stronie, podzielcie się nimi w komentarzu, chętnie je poznam.
Jeśli potrzebujesz pomocy przy budowie strony, jej promocji, napisz, chętnie pomogę: e-mail: biuro@zakladaniestronwww.pl
Bardzo dobry poradnik. Dużo konkretów, których szczerze mówiąc próżno szukać w innych tego typu wpisach 🙂
dziękuję za miłe słowo i pozdrawiam
Bardzo dobry artykuł, zwłaszcza dla początkujących.
Bardzo dziękuję za miłe słowo, to dla mnie motywacja do dalszej pracy nad stroną, pozdrawiam