Jak rozwinąć firmę, jak wyjść z kryzysu?

Spis treści

Zanim poznasz mój case, pozwól, że opowiem ci o pewnym teście.

Aby zostać komandosem Navy Seals, trzeba m.in. przejść test polegający na tym, że krępuje się sznurem nogi oraz ręce kandydata i wrzuca go do basenu. Ma w ten sposób przetrwać 5 minut. Dla wielu ta próba kończy się nawet śmiertelnie. Spora część odpada już na samym początku wpadając w panikę i nie przystępując nawet do testu. Kolejna część na siłę stara się utrzymać na powierzchni głowę machając i rzucając całym swoim ciałem w wodzie, tracąc przy tym wszystkie cenne siły. Jest prosty sposób , by przejść przez ten test. Jaki? I po co w ogóle Ci o tym opowiadam? Za chwilkę się dowiesz.

Moja krótka historia

Pomimo, że tworzeniem stron internetowych zajmuję się już ponad 10 lat, to jeszcze kilka lat temu pracowałem dźwigając worki z cementem u człowieka, który nigdy nie powinien nikogo zatrudnić. Tkwiłem w marazmie, nie mając odwagi „iść na swoje”. Do czasu. Jak to mówi Jacek Walkiewicz, którego bardzo cenię: „większość ludzi działa z desperacji niż z inspiracji”. W 100% tak było w moim przypadku.

Działałem z desperacji, a nie z inspiracji

Znalazłem się w miejscu, w którym nie byłem już w stanie dłużej znosić mojej sytuacji zawodowej. Postanowiłem założyć firmę, i będę tworzyć strony internetowe. Okoliczności tej decyzji nie były łatwe; moja żona była w drugiej ciąży. Uzbierałem „poduszkę finansową” na trzy miesiące, tak aby móc funkcjonować przez ten czas nawet gdybym miał nie zarobić choćby złotówki. Pierwszego dnia, ja jako „biznesman” ubrałem się w najlepsze ciuchy jakie miałem, zabrałem notes, kilka wizytówek i ruszyłem w moje małe miasto szukać „chętnych” na moje usługi.

Akwizycyjny model zdobywania klientów

Nie było łatwo, ale ten „offlinowy” model zdobywania zleceń działał stosunkowo dobrze. Dzwoniłem, umawiałem spotkania i jakoś to się kręciło. Z czasem ta akwizycja zaczęła mi doskwierać; nie lubiłem tego. Czułem mega dyskomfort przed telefonami, chodzeniem do obcych mi ludzi i przekonywaniem ich do moich usług. Marzyłem o sytuacji, kiedy to klienci sami do mnie dzwonią wypełniając po brzegi mój kalendarz zleceń. Co prawda miałem firmowy blog, gdzie było ponad 30 wpisów, jednak klientów z tego nie było.

Postaw na wideo marketing!

Podczas swojej codziennej pracy przy komputerze słuchałem w tle kanał na Youtube Marcina Osmana. To ukształtowało mnie i moje podejście do marketingu. Moja uwaga została skierowana w kierunku Youtube. Postawiłem na wideo marketing.

Przypomniałem sobie, że jak ja uczyłem się tworzyć strony internetowe na WordPress to oglądałem anglojęzyczne kanały. Na polskim Youtube nie było praktycznie nic odnośnie WordPress, pomimo, że to bardzo popularny temat. I nie mówimy tutaj o dawnych czasach, tylko raptem kilka lat wstecz. Nie było filmów, w których ktoś pokazuje jak krok po kroku zrobić stronę na WordPress, które są powszechne na obcojęzycznych kanałach. Pomyślałem , że otworzę swój kanał na Youtube i nagram takie filmy, których mi brakowało na polsko języcznych kanałach.

Jak rozwinąć firmę? Załóż kanał na Youtube!

Cel własnego kanału był jasny – miał pozyskiwać świadomych klientów na moje usługi, tak abym nie musiał bawić się w akwizycję i nikogo przekonywać. Dlatego w swoich filmach często podkreślałem, że jeśli widzowie potrzebują pomocy, to mogą się ze mną skontaktować.

Pamiętasz test o którym wspomniałem na początku tego rozdziału? Całą tą sytuację w teście można porównać do prowadzenia biznesu w trudnych warunkach przez większość ludzi. Najpierw jest panika. Niepewne jutro, szukanie winnych, szukanie nowych „magicznych” sposobów na pozyskiwanie nowych klientów itp. Następnie jest szukanie wyjścia z sytuacji. I tu większość popełnia błąd. Tak jak przyszły komandos za wszelką cenę stara się utrzymać głowę na powierzchni, tracąc wszystkie siły; szukamy wszelkich sposobów na wyjście z sytuacji kryzysowej niepotrzebnie się rozpraszając.

Jak wyjść z kryzysu? Nie rozpraszaj się , skup się na priorytetach

Sposób, by przejść przez ten test na komandosa jest prosty. Należy poddać się i bezwładnie opaść na dno, następnie odbić się z całych sił nogami do góry, wynurzyć głowę, zaczerpnąć powietrza i znowu opaść. I tak powtarzać, aż minie wymagane 5 minut.

Jak wyjść z kryzysu? zaakceptuj go.

Podobnie jest w biznesie. Należy w pewien sposób się poddać; zaakceptować sytuację. Nie na wszystko mamy wpływ. Natomiast jak my się w tej sytuacji zachowamy mamy 100 procentowy wpływ.

Celem mojego kanału na Youtube, było zdobywanie zleceń na moje usługi, jednak nie miałem wobec niego żadnych oczekiwań. Zaufałem Marcinowi i jego filozofii, aby robić te małe kroczki. Nagrywać film po filmie. Postawiłem sobie za cel, że nagram przez rok min 50 filmów. I choćby przy 49 nie było nawet jednego klienta, nagram te 50 filmów. Taki osobisty czelendż. Mój kanał rósł, a ja dalej robiłem swoje. Jak ten przyszły komandos, który opada, podskakuje i łapie oddech, ja również konsekwentnie robiłem swoje. Nie rozpraszałem się. Nie traciłem czasu na poszukiwanie „cudownych metod”, których w internecie pełno. Zaufałem praktykowi i skupiłem się na wideo marketingu. Jaki z tego wniosek? Jeśli ktoś przebył drogę, którą Ty chcesz przejść – zaufaj jego metodom i krok po kroku rób swoje, nie rozpraszaj się.

Samodyscyplina; konsekwentnie twórz wartościowy Wideo Content

Pierwsi klienci z Youtube pojawili się dopiero po ok. 30 filmach, ale obecnie jest ich tylu, że nie jesteśmy w stanie z żoną (która porzuciła wygodną pracę biurową i dołączyła do mnie) obsłużyć wszystkich. Dziś to największy kanał o WordPress w Polsce. Dlatego mentalnie nastaw się, że gratyfikacja za Twoją pracę przy rozwijaniu własnego kanału przyjdzie dopiero po wielu miesiącach.

Działaj tu i teraz z tym co masz.

Chyba nikt nie ma łatwych początków z tym formatem marketingu; wystarczy spojrzeć na pierwsze filmy większości twórców. Tak było i ze mną, obycie z kamerą wymaga czasu, ale… z każdym filmem było coraz lepiej. Najpierw jakoś, później jakość. Wciśnij przycisk „Record” w swoim telefonie i wrzuć pierwszy film – daj poczucie sprawczości swoim działaniom; nie odkładaj w nieskończoność decyzji. Wideo marketing to obecnie najbardziej efektywna forma marketingu online.

Działałem z tym co miałem do dyspozycji: czyli telefon za 400 zł, mikrofon za niecałe 100zł (Boya), darmowy program do montażu filmów (Shotcut), oraz program do nagrywania ekranu (Freecam).

Jak rozwinąć firmę? Edukuj się – zawsze.

Youtube pełny jest zarówno kanałów, gdzie jest tylko kilka filmów (brak natychmiastowej gratyfikacji zniechęca do dalszych publikacji) jak i kanałów, gdzie jest nawet kilkadziesiąt filmów, jednak liczba ich wyświetleń, czy subów jest niewspółmiernie niska do nakładu pracy. Dlaczego tak jest? Pamiętasz jeszcze opisany przeze mnie test na komandosa? Gdyby kandydaci poświęcili, trochę czasu na naukę, znaleźliby opisany przeze mnie sposób. Podobnie jest z twórcami – poświęć czas na znalezienie dobrych tematów na swoje filmy. Takich których szukają widzowie.

Skąd brać pomysły na nowe filmy?

Wykorzystaj mój sposób. Nie ma w Polsce kanału o Twojej tematyce? Super! Znajdź podobne kanały anglojęzyczne i zobacz, które filmy cieszą się popularnością (masz przecież pod każdym filmem liczbę wyświetleń). Jest duża szansa, że te które mają sporo wyświetleń w innych krajach, będą miały też dużo wyświetleń w naszym kraju – o ile dasz w nich wartość widzowi.

W przypadku mojej działalności brakowało mi na polskim Youtube filmów, gdzie było pokazane jak krok po kroku zrobić stronę www, czy sklep online. Tak więc miałem świetny pomysł na filmy. Oglądając te obcojęzyczne filmy widziałem, co mi się w nich podoba, a co nie; co można zrobić lepiej. Co natomiast jeśli konkurencja na Youtube w Twojej tematyce jest spora? Po pierwsze: nagrywaj filmy bardziej wyczerpujące temat niż Twoi konkurenci. Filmy dłuższe, bardziej merytoryczne. Zobacz co pominęli Twoi konkurenci, co można zrobić lepiej.

Nie wiesz jak założyć kanał na Youtube?

Zobacz jak zrobić to w 5 minut!

Optymalizacja filmów pod wideo SEO

Po drugie zarówno Twój kanał jak i każdy pojedynczy film muszą być zoptymalizowane pod wideo SEO, czyli pod takie słowa kluczowe, których wyszukują widzowie. Twoje filmy muszą być odpowiedzią na ich wyszukiwania.

Przykład: jeśli ktoś chce zainstalować WordPress, to z dużym prawdopodobieństwem wpisze w wyszukiwarce Youtube frazę „instalacja WordPress”. Moim zadaniem jako twórcy jest nagranie filmu zoptymalizowanego pod tę właśnie frazę. Jeśli ktoś szuka dobrego szablonu WordPress to wpisze frazę „szablony WordPress„.

Wideo SEO – musisz zadbać, aby fraza ta, znalazła się w tytule mojego filmu, opisie mojego filmu (najlepiej na początku), w tagach filmu oraz aby została ona wypowiedziana kilka razy w samym filmie (najlepiej na początku filmu). Z darmowych narzędzi do wyszukiwania słów kluczowych do optymalizacji SEO strony oraz filmów na Youtube polecam Ci np.: soovle.com , oraz rozszerzenie do przeglądarki Chrome Keyword Surfer,

Sprawdź popularne filmy w Twojej tematyce – zwróć uwagę na ich tytuły, opisy, tagi – jakie frazy kluczowe tam są? Bardzo przydatne przy tym będą częściowe darmowe narzędzia do optymalizacji filmów i kanału na Youtube: vidIQ, czy Morningfame.

Zobacz mój film jak zbudować kanał który zarabia:

Kanał na Youtube – zadbaj o profesjonalny wizerunek

Warto zadbać o profesjonalny wygląd Twojego kanału; dodaj baner w tle, linki do Twojej strony oraz social mediów, utwórz playlisty, zadbaj o atrakcyjne i jednolite wizualnie miniatury filmów.

Warto wspomóc się też płatnym promowaniem swoich filmów na Youtube. Reklama na Youtube jest stosunkowo niedroga.

Poniżej mój film jak ustawić reklamę na Youtube w kilku prostych krokach:

Ustawienie kampanii zajmie Ci tylko 5 minut. Polecam Ci darmowy kurs od Google dotyczący właśnie wideo reklamy 

Jaki wniosek z tej części rozdziału? Edukuj się – cały czas. Jeśli stawiasz na wideo marketing, ucz się jak najefektywniej wykorzystać potencjał Twoich filmów; jak budować dużą i zaangażowaną społeczność.

Jak rozwinąć firmę? Bądź czujny i elastyczny.

Mój kanał o tworzeniu stron internetowych na WordPress powstał z myślą o pozyskiwaniu klientów na usługi, jednak z czasem zauważyłem inny jego potencjał. Sporo moich widzów zwracało uwagę, że potrafię przekazać wiedzę, tak więc dlaczego, by tej wiedzy nie monetyzować? I tak zapadła decyzja o własnym kursie online tworzenia stron na WordPress. Sporo moich znajomych pukało się w czoło, że nikt tego nie kupi bo przecież ludzie mają darmowe filmy na moim kanale. Idąc pod prąd, stworzyłem ten kurs dając w nim dużo więcej wartości niż w darmowych filmach. Jego premiera miała miejsce mniej więcej z początkiem pandemii i pierwszym Lockdownem, więc timing miałem idealny. Raptem wszyscy chcieli przenieść swoje biznesy do sieci, więc mój kurs schodził na pniu. Mozolna budowa społeczności i dzielenie się wiedzą zaprocentowały. W swojej kampanii reklamowej mogłem pominąć „ogrzewanie Leadów” – miałem swoją wdzięczną społeczność; wystarczył komunikat, że jest dostępny kurs WordPress online z certyfikatem.

Z czasem zauważyłem, że moi widzowie i kursanci mają problem z pozyskiwaniem ruchu na swoje nowo powstałe strony, czy sklepy. Postanowiłem, więc zrobić kurs pozycjonowania stron internetowych, który okazał się idealnym uzupełnieniem mojego pierwszego kursu. Miałem idealną grupę odbiorców – zadowolonych kursantów mojego pierwszego kursu.

Jaki wniosek z tej części? Nigdy nie wiadomo w którą stronę pójdzie Twój projekt. Bądź elastyczny; wsłuchaj się w potrzeby swoich klientów, być może produkty i usługi za które są gotowi zapłacić Ci ludzie są bliżej niż Ci się wydaje.

I na koniec zebrałem Ci moje lekcje z tego wpisu w formie esencji.

Zaufaj komuś kto już przeszedł przez problemy podobne do Twoich i skorzystaj z jego wiedzy i metod. Postaw na wideo marketing – dzielenie się wartością w tej formie zawsze zaprocentuje. Nie rozpraszaj się – obierz drogę i się jej trzymaj – konsekwentnie. Nie szukaj dróg na skróty – ich niema. Edukuj się w sposób ciągły, tak aby zmaksymalizować efekt swoich działań. Bądź czujny i elastyczny – obserwuj rynek i potrzeby klientów – może warto zmodyfikować swój produkt czy usługę?

1 komentarz

  1. Calkiem interesujacy artykul. Dodalbym od siebie, ze wszystko trzeba zrobic w odpowiedniej kolejnosci 🙂 Przez pierwszy rok ostro pracowac nad swoja strona – dodawac mega ilosc kontentu, a dopiero potem, w kolejnym roku ostro dzialac z kanalem na YT. Dopiero potem dodawac mozna inne social media. 🙂 Jesli ktos zacznie robic wszystko na raz to nic nie zrobi dobrze 😉 Znam to po sobie 🙂

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top